Robimy to 

co kochamy

Tworzymy przestrzeń i oferty które przesiąknięte są tym co lubimy. Czyli uważnym kontaktem z drugim człowiekiem, naturą, wolnością, smakami które nas zachwycają, spokojem, dobrym, luźnym byciem razem i zdjęciami pełnymi drzew i traw. Po to, żeby w pracy też być sobą. Żeby codziennie robić rzeczy bliskie sercu.

5 rzeczy, które warto o nas wiedzieć

1 Od kiedy kilka lat temu nadmiar pracy dał nam mocno w kość, zrozumieliśmy że praca nie równa się życie. Że jest jeszcze kilka ważnych rzeczy wartych w życiu uwagi (jak pieczenie szarlotki, bycie z ludźmi, machanie psiego ogona i wiatr we włosach).

2 Mamy świra na punkcie seriali kulinarnych i jedzenia posiłków na zewnątrz. (pierwsze śniadanie w ogrodzie w tym roku zjedliśmy 17 lutego. Zaprawdę – nie ma na co czekać!)

3 W styczniu 2017 po raz pierwszy pojechaliśmy na miesiąc do Sikkimu, niewielkiej krainy w Himalajach. Fotografowaliśmy mnichów buddyjskich i zostawiliśmy tam spory kawałek swoich serc.  Wcześniej wymarzyliśmy sobie tą podróż, wysłaliśmy marzenia w kosmos i one się urzeczywistniły- w formie o jakiej nie śniliśmy. Wypowiadajcie swoje pragnienia! 

 

4 Permanentnie gadamy do naszych pszczół oraz roślin. Żyjemy razem na jednym kawałku ziemi, no to jak inaczej. Sąsiedzi już się przyzwyczaili, chociaż nadal uważają, że gadamy do siebie.       

5 W głowach mamy po 20 lat i najmniejszej intencji na dorośnięcie („pojedyncze” siwe włosy w brodzie Patryka mogłyby sugerować że jest inaczej, ale nie mówcie nam!)

 

5 rzeczy, które warto o nas wiedzieć

1 Od kiedy kilka lat temu nadmiar pracy dał nam mocno w kość, zrozumieliśmy że praca nie równa się życie. Że jest jeszcze kilka ważnych rzeczy wartych w życiu uwagi (jak pieczenie szarlotki, bycie z ludźmi, machanie psiego ogona i wiatr we włosach).

2 Mamy świra na punkcie seriali kulinarnych i posiłków na zewnątrz. (pierwsze śniadanie w ogrodzie w tym roku zjedliśmy 17 lutego. Zaprawdę – nie ma na co czekać!)

3 W styczniu 2017 po raz pierwszy pojechaliśmy na miesiąc do Sikkimu, niewielkiej krainy w Himalajach. Fotografowaliśmy mnichów buddyjskich i zostawiliśmy tam spory kawałek swoich serc.  Wcześniej wymarzyliśmy sobie tą podróż, wysłaliśmy marzenia w kosmos i one się urzeczywistniły- w formie o jakiej nie śniliśmy. Wypowiadajcie swoje pragnienia! 

4 W głowach mamy po 20 lat i najmniejszej intencji na dorośnięcie („pojedyncze” siwe włosy w brodzie Patryka mogłyby sugerować że jest inaczej, ale nie mówcie nam!)       

5 Permanentnie gadamy do naszych pszczół oraz roślin. Sąsiedzi już się przyzwyczaili, chociaż nadal uważają, że gadamy do siebie.

SESJE BRZUSZKOWE

szczegóły

SESJE RODZINNE

szczegóły

Adres

Kobiernice

15km od Bielska-Białej

dzwońcie

(+48) 502 168 110